Spontaniczna pomoc dla Fundacji RK
Fundacja i klub RK Athletics otrzymali spontaniczne wsparcie ze strony naszych rodaczek, mieszkających w Wielkiej Brytanii trzech sióstr - Justyny, Lidii i Zosi. Zorganizowały one finansowe wsparcie treningów naszej klubowej grupy ukraińskich dzieci.
Na początku marca do RK Athletics dołączyli trenerzy – uchodźcy a wśród nich Oxana Starodub z Winnicy, która większość zajęć prowadzi na stadionie wawerskiej Syrenki, przy Starego Doktora 1, w miejscu, w którym 100 lat temu, w latach 1921-1940 słynny pedagog Janusz Korczak prowadził swój ośrodek kolonijny „Różyczka”. To piękna karta historii składająca się na legendę doktora Korczaka. Dziś piszemy nową historię, choć też z wojną i w tle staraniem o zapewnienie mimo wszystko radosnego dzieciństwa naszym gościom z Ukrainy.
Okazuje się, że w naszych staraniach zyskujemy wsparcie nawet na Wyspach Brytyjskich, bowiem ku naszemu zdziwieniu i zarazem radości, pod koniec kwietnia do naszej klubowej skrzynki dotarł mail od Magdaleny, mamy trójki wspaniałych i chętnych do pomocy córek, które same uprawiają sport. Oto jego pełna teść:
Dzień dobry,
Nazywam się Magdalena Michniok i jestem mamą trzech wspaniałych dziewczynek, które bardzo przeżywają sytuację wojny w Ukrainie. Mieszkamy w Wielkiej Brytanii i w związku z odległością jak na razie nie mamy możliwości udzielania bezpośredniej pomocy poszkodowanym, ale dziewczyny dzielnie wspomagają różne akcje: zorganizowały wyprzedaż ciast, a zebrane pieniążki zostały przekazane znajomym harcerzom, którzy robili kanapki dla uchodźców na dworcu centralnym, wschodnim i centrum PTAK w Nadarzynie, wyprzedaż dekoracji świątecznych, a zebrane finanse poszły do szkoły i przedszkola w Zielonce z 20 dzieci z Ukrainy na pomoce edukacyjne, wspierały i segregowały lokalne zbiórki artykułów, które pojechały na Ukrainę, a teraz mają nowy projekt w głowie!
Wszystkie trzy dziewczyny uprawiają aktywnie sport: najstarsza Justyna – pływa w klubie pływackim, średnia Zosia – jest aktywna w klubie atletycznym, a najmłodsza Lidia – uczestniczy w zajęciach obu klubów. Wiedzą, jak ważna jest aktywność fizyczna i regularny trening, dlatego chciałyby wraz z Hereford and county athletic club zorganizować zbiórkę pieniędzy dla ukraińskich dzieci na treningi. Wolimy zebrane fundusze przekazywać w bezpośrednie ręce, a nie przez pośredników, i w związku z tym chciałabym upewnić się, że tak jak jest ogłaszane na państwa stronie, organizujecie takie zajęcia i że to co uzbieramy można do państwa przekazać.
Serdecznie pozdrawiam
Magdalena Michnio
Jak zapowiedziały, tak zrobiły. W niecałe trzy tygodnie później zjawiły się w Warszawie, gdzie przekazały nam kwotę 1200 zł na wsparcie swoich ukraińskich sportowych przyjaciół.
Na pamiątkę przekazaliśmy lekkoatletom z Herford naszą klubową koszulkę, którą w imieniu klubu odebrała Lidia wraz z Mamą Magdą.
Udało nam się w takie koszulki i dodatkowy sprzęt sportowy wyposażyć wawerskich, ukraińskich podopiecznych trenerki Oxany Starodub, którzy w najbliższą sobotę wystartują w zawodach na stadionie Syrenki w roli lokalnych współgospodarzy.
Za wsparcie i otwarte serce bardzo dziękujemy i cieszymy się z tego, że nasza wspólna historia będzie miała swój dalszy ciąg. Otóż nasze dzielne dziewczyny z Herford już w sierpniu dołączą do klubowiczów RK Athletics na zgrupowaniu w Karpaczu. Czyżby udało nam się budować brytyjsko-polsko-ukraiński sportowy most przyjaźni?